Czy teleporady zostaną zlikwidowane?
Teleporady to rodzaj konsultacji medycznych, które powstały tylko dlatego, że zaszła taka potrzeba. Podczas epidemii wirusa SARS COV-19 życie i zdrowie lekarzy było najważniejsze, dlatego używano różnych środków, które miały ochronić ich przed zakażeniem. Porady zdalne pozwoliły na to, by lekarz nie miał kontaktu z chorymi, co pozwalało się czuć bezpieczniej nie tylko samemu medykowi, ale i pacjentom. Zmniejszyło to do zera ryzyko zarażenia się w przychodni czy szpitalu, które to miejsca z zasady są dla nas mniej bezpieczne ze względu na ilość znajdujących się tam wirusów, bakterii i innych drobnoustrojów.
Wady i zalety teleporad
W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy z pewnością wiele osób choć raz musiało skonsultować się z lekarzem. W większości przypadków, z pewnością skończyło się to teleporadą.
Z pewnością dużą zaletą jest to, że podczas takiego rodzaju pomocy, pozostajemy w domu. Osoba chora rzadko kiedy ma siłę czy ochotę ruszać się z domu, więc na pewno doceniła możliwość skonsultowania się z lekarzem ze swojego łóżka. Innym, niewątpliwym plusem jest też zmniejszone ryzyko zarażenia się inną chorobą czy właśnie wirusem SARS COV-19. Wiele osób na pewno jeszcze nie zapomniało, jak potrafią wyglądać kolejki do gabinetu lekarskiego i jak nieprzyjemne może być takie oczekiwanie.
Niestety, konsultacje zdalne mają także wiele minusów. Przede wszystkim, są dość miarodajne, a wiele chorób jest wręcz niemożliwych do zdiagnozowania bez odpowiedniej diagnostyki. Jest to szczególnie widoczne na przykładzie chorób układu oddechowego.
Bez osłuchania pacjenta może być trudno stwierdzić, czy choroba dotyczy płuc, czy oskrzeli, a leczenie, które należy zastosować, może się od siebie odrobinę różnić.
Leczenie pacjenta bez możliwości „obejrzenia” jego dolegliwością moja się z celem i na dłuższą metę, może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Dotyczy to także osób, które podejrzewają u siebie bardziej skomplikowane choroby, które wymagają wizyty u specjalisty. Uzyskanie skierowania może nie być takie proste, bo lekarz może uznać nasze objawy za inną chorobę.
Dużym minusem jest także problem z zarejestrowaniem się do lekarza. Kiedy się rozchorujemy, musimy „wisieć” na telefonie, czasami nawet godzinę lub dłużej. Często dochodzą do tego także problemy techniczne, telefon może odmówić współpracy, może uciec zasięg, nie mówiąc już o osobach starszych, które często nie potrafią obsługiwać telefonów komórkowych. Dotyczy to także wystawiania e-recept, których numery zazwyczaj wysyłane są SMSem.
Co dalej z teleporadami?
Pod koniec czerwca minister zdrowia opublikował na stronie Rządowego Centrum Legislacji projekt nowelizacji rozporządzenia, dotyczący właśnie porad telefonicznych. Jego działanie było jednak podyktowane wcześniejszymi zmianami. Jeszcze w marcu wprowadzono projekt, który mówił, że z teleporad nie mogą korzystać osoby do 7 roku życia i powyżej 65 roku życia. Miało to zminimalizować ryzyko rozwoju choroby czy ciężki powikłań u osób z grup bardziej narażonych, czyli dzieci i seniorów.
W założeniu zapis ten odnosił się także osób cierpiących na choroby przewlekłe, których stan uległ nagłemu pogorszeniu. Niestety, wiele placówek nie zastosowało się do nowych wytycznych i odmawiało osobom z grupy „uprzywilejowanej” możliwości konsultacji stacjonarnych.
Sytuacja bardzo mocno uderza także w osoby przewlekle chore oraz zmagające się z nowotworami, które potrzebują często dużo dłuższych wizyt, a są traktowane, jak każdy inny pacjent. Mają ograniczony czas, który zazwyczaj nie jest wystarczający, by odpowiednio im pomóc. Pięć czy dziesięć minut może wystarczyć do zdiagnozowania co najwyżej zapalenia ucha.
Zgodnie z obecnymi wytycznymi, które na mocy wcześniej wspomnianego rozporządzenia, weszły w życie od początku lipca, Narodowy Fundusz Zdrowia ma prawo zerwać umowę (bez okresu wypowiedzenia), w sytuacji gdy placówka będzie realizowała więcej niż 90% porad telefonicznie.
Ma to zapobiec zaniedbaniom i zachęcać placówki do powrotu w tryb stacjonarnych konsultacji. W razie potrzeby zawsze można skorzystać z porady prawnej dla lekarzy w kancelariach specjalizujących się w prawie medycznym. Jest to istotne, by w takiej stacji wybrać odpowiednią firmę, która będzie miała doświadczenie i niezbędną wiedzę.
